Otaczała go aura wielkiego spokoju. W Jego obecności czułam się bezpieczna i ogrzana, jakby otulona kocem w lodowatą zimową noc. Jego charakter był wtedy tak czysty, że wręcz nie można było się oprzeć jego przyciąganiu. Wiedział, że całkowicie Mu zaufałam. Pamiętam... to było za piękne.
|