Dwa tygodnie temu widziałam się z tamtym blondynem, który przypominał mi Ciebie. Szkoda, że tylko z wyglądu był taki jak Ty. Bo w środku dało się dostrzec tę niedojrzałość. W sumie nie ma się co dziwić - dzieli Was 5 lat... Nie powiem, trochę mnie to wszystko rozczarowało, ale lubię go. Jednak szukam kogoś innego. Nie imitację Ciebie, ale kogoś z kim również będę mogła porozmawiać o uczuciach. Romantyka... Kogoś kto urzeknie mnie sobą i będzie dla mnie płomieniem...
|