Niemiły chłód w pokoju znowu mnie obudził. Kazałeś mi zostawić uchylone okno, ale miałeś je przecież zamknąć. Otworzyłam oczy. Spojrzałam na zegar naprzeciw mojego łóżka, była dopiero 8 rano.. Odwróciłam głowę i zaspanymi oczami ujrzałam najprzystojniejszego i najkochańszego mężczyznę jakiego znam. Znowu przyszedłeś do mnie w nocy. Znowu zapomniałeś zamknąć tego przeklętego okna.
|