Pozwalałam ci na wiele. Nie komentowałam złośliwie zachowań Twoich koleżanek, które dowalały się do Ciebie gdy tylko znikałam w toalecie. Ty oglądałeś z kumplami mecz, a ja w tym czasie plotkowałam z przyjaciółkami, i oboje mieliśmy czas dla własnego życia osobno. Gdy mówiłeś 'kocham cię' odpowiadałam tym samym, i nie zgrywałam niedostępnej. I w tym wszystkim brak zakazów zabił naszą miłość, bo nawet nie zauważyliśmy gdy zaczęliśmy zachowywać się jak zwykli znajomi, a pocałunki były tylko sposobem na zabicie nudy.
|