słońce oświetlało jej bladą twarz. siedziała na ławce zmęczona życiem. nie miała ochoty na nic, jej życie totalnie się wypaliło. jedynym powodem dla którego jeszcze żyła była świadomość, że on gdzieś tam jest. że być może czeka na nią, że o niej myśli. jednak nie każde marzenia się spełniają i brutalna rzeczywistość pokazuje swoje prawdziwe oblicze niszcząc ostatnią iskierkę nadziei.
|