nie mam pojęcia co stało się z moim humorem... nie mam bani. tak jak kiedyś... nie śmieję się już z wszystkiego... nie jest mi po prostu do śmiechu. Przecież jest dobrze... jest pięknie. Co sie stało ? sama nie wiem. po prostu nie mam ochoty na nic. Całymi dniami teraz wolała bym leżeć na podłodze i słuchać jakiś dennych piosenek niż wyjść na tymbarka z przyjaciółmi. Czegoś mi brakuje... A raczej kogoś... Coś jest nie tak jak ma byc...
|