- Tato, za co pokochałeś mamę?
- Za ciepło, które w sobie miała, za urok, który potrafiła wykorzystać, za dobre słowa, które można było zawsze od niej usłyszeć...
- A co Ci się w niej najbardziej spodobało?
- Najbardziej? Ciemne, błyszczące oczy i cudowny uśmiech.
- Wiesz tato, chyba jestem podobna do mamy?
- Czemu tak sądzisz córeczko?
- Wczoraj, pewien chłopiec powiedział mi dokładnie to samo, o mnie.
|