po ostrej kłótni on poszedł w inną stronę. ona jak głupia za nim pobiegła. on odwrócił się powiedział, że ma wypierdalać i popchnął ją. ona ledwo łapiąc pion popłakała się. usiadła na ławce i płakała. po czasie, gdy on sie wrócił znów zaczeli się kłócić. wyzwał ją od jebanych szmat. powiedział, że ma spierdalać.po czym podszedł na tyle blisko że czuła jego oddech na twarzy, spojrzał jej prosto w oczy i powiedział że nie chce jej więcej widzieć, że zrywa. ona stała tak przez chwile, po czym odsuneła się od niego i pobiegła przed siebie. on nawet jej nie próbował zatrzymać. przebiegając przez ulice potrącił ją samochód. on akurat sie odwrócił. widząc to poleciała mu łza. tak jak chciał już jej nigdy więcej nie zobaczy.. / zesmajlem
|