Nieraz siedziałam godzinami na parapecie. W jednej ręce telefon, w drugiej kubek po brzegi wypełniony wódką, obok gdzieś spioła i szlugi. Zamknięte oczy i modlitwa. Modlitwa o to żebyś pojawił się na tym jebanym horyzoncie, żeby 'kochaniee;**' wyświetliło się na ekranie tego jebanego telefonu./kokaiina
|