Jestem Julią mam lat 23, dotknęłam kiedyś miłości, miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła rytm serca, rozdrażniła mój żywy organizm, rozkołysała zmysły, odeszła. Jestem Julią
na wysokim balkonie, zawisła krzyczę wróć, wołam wróć, plamię przygryzione wargi barwą krwi, nie wróciła. Jestem Julią mam lat tysiąc, żyję.
|