Siedziała i krztusiła się łzami. Podszedł do niej chłopak. Zdziwiona znajomą postacią spojrzała w górę. Ujrzała jego. Zapytał, jak skończony dupek dlaczego płacze. Odpowiedziała, jeszcze bardziej płacząć :
- wiesz, są osoby, których uczucia nie są puste. Którzy kochają z całego serca. Jednak jak nie zauwazyłes są też osoby, których to nie obchodzi. Wiec odejdź i daruj sobie te farmazony, bo po raz kolejny nie uwierze...
|