Stalam przy parapecie na przerwie z dwoma kumplami z klasy i jedna dobra dupa ta moja naj, gdy podszedl ten cwaniaczek z tym drugim "miesniolotem" nigdy bym nie pomyslala, ze za moment wszyscy wokolo zobacza jaki mialam na sobie stanik, przez durny zart tego cwaniaka! Wkurwionym tonem warknelam, ze ma spierdalac i odepchnelam mu reke, tu nie chodzi o to ze to byl zart, lecz o to ze koles jest zbyt pewny siebie i w koncu trafil na taka ktora go zjechala, a nie dala soba pomiatac za jego oczy.
|