Nic nie może przecież wiecznie trwać
Co zesłał los trzeba będzie stracić
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić.
I tylko cisza, i nasze ręce i myśl gorąca jak cierń
A jeśli tak naprawdę jest .
Wtedy dziwisz się, że tak kocham cię przytomnie
Jak by zaraz świat miał się skończyć
Wtedy pytasz mnie: czemu rzucam się jak w ogień
Wprost w ramiona twe, myślę sobie...
|