Zmieniłeś status na 'poggadaj ze mną'. Chwila zawahania. Moje serce wstąpiło na wyższe obroty. Nogi ugięły się pode mną. Otworzyłam okienko by do Ciebie napisać. Na klawiaturze wystukałam skromne : hej, jak tam? Bałam się wcisnąć enter. Przecież sytuacja między nami była naprawdę napięta już od ponad dobrego miesiąca. Ale nie rozmawiałam z Tobą od około tygodnia. Ty ciągle zapracowany, ja wyjechałam na łikend. Martwiłam się o Ciebie, mimo wszystko. Wiedziałam doskonale, że lubisz pakować się w tarapaty i nie pierwszy raz umierałam ze strachu. Emocje wzięły górę i wysłałam. Po chwili zrobiłeś się niedostępny.
|