Czułam , że się wybudzam. Czułam, ze za chwilę powrócę do rzeczywistości, a tak bardzo tego nie chciałam. Śniłeś mi się, a ja nie chciałam przerywać tego snu, chciałam zobaczyć Twoją reakcję na moje postanowienie prostowania włosów. Za późno. Otworzyłam oczy. Było mi strasznie zimno, więc schowałam stopy, a kołdrę narzuciłam na głowę. Zamknęłam oczy próbując przypomnieć sobie sen, i dopisać jego dalszą część. Nie wyszło mi. Wyciągnęłam rękę, by sięgnąć po telefon. Godzina 10.37. Czas wstawać, pomyślałam. Nie chce przecież zmarnować całego dnia na leniuchowaniu w łóżku. Pomogłam mamie w zrobieniu śniadania, i chcąc czy nie, musiałam zjeść je przy oglądaniu 'W pustyni i w puszczy'. Wspaniały poranek, można by rzec.
|