Najpierw rysowała swoje życie ołówkiem, by zawsze móc wszystko zmazać i zacząć od początku. Niestety taki świat był szary i smutny. Dlatego podjęła ryzyko i pomalowała go kredkami, które tak łatwo się nie mazały. Życie stało się piękne i kolorowe. Chcąc zatrzymać szczęście na zawsze poprawiła kontury życia kolorowymi markerami. I kiedy pomyślała, że już nikt nie zburzy jej szczęścia, przyszedł on i zamalował wszystko czarnym markerem.
|