przyszedł do niej z uśmiechem, od razu mocniej zabiło serce .
urojone słowa rozstania w głowie rozchodziły się echem, chciała dni spędzonych z nim o wiele więcej .
zbliżył się powodując swą obecnością dreszcze, musnął oddechem szyję całując delikatnie .
powietrze zapachniało deszczem, wyczuła jego złe intencje mentalnie .
- kochałem cię, ale poznałem inną - i to właśnie wtedy jej oczy zabłysnęły .
- szlajałeś się z kolejną lafiryndą ? - receptory miłości i wrodzonej kurwistości wtedy się odcięły .
|