Nie lubię pieprzyć kolejnej rzeczy w swoim życiu, która może jeszcze trwać długo, a może nawet bardzo długo. Za dużo wypowiedzianych słów, czasami za mało. A niekiedy przekreślamy kogoś bez zbędnego zastanowienia się nad tym. Może to właśnie dzięki tej osobie czuliśmy się do tej pory tacy szczęśliwi? Może to ona mimo ironicznego podejścia do tej sprawy była nam najbliższa? Nie fajnie jest się przejechać na kimś bliskim, ale czasami warto to zrobić by przekonać się o tym, że ta osoba wcale nie była nam tak bliska jak myśleliśmy do tej pory.
|