robiła pranie, wzięła jego koszule i zaniosła je do łazienki, przeszukując kieszenie poczuła zapach kobiecych perfum, to nie były jej perfumy, przyglądając się nim dogłębniej zauważyła ślady krwistoczerwonej szminki, a w kieszeni ich zdjęcie. ona była gotowa zrobić dla niego wszystko, a on tak okrutnie ją zranił. nawet się tego nie wypierał, nie próbował jej tego tłumaczyć, po prostu powiedział... że się zakochał i wyszeptał ciche ' przepraszam '.
|