[cz.1]We trójke siedziały w wielkim parku, dziewczyny podpalały papierosa a ona leżąc na trawie śpiewała piosenkę która leciała z jej komórki. Zauważyła cień na sobie, nie miała zamiaru nawet podnieść głowy i zobaczyć kto spowodował że słońce na nią nie świeci. -Macie fajki? - spytał. Dziewczyny zaczęły grzebać w torbach a ona która nie paliła odezwała się do niego szczeniacko "Nie! nic tu dla ciebie nie ma, nie dostaniesz szluga" kiedy jedna z przyjaciółek podała mu papierosa do ręki, ona nie mając za grosz zainteresowania jego osobą powiedziała "a jednak dostałeś". Po sekundzie odszedł nie odpowiadając nic do niej, podziękował tylko dziewczynom. Po paru minutach wrócił, tym razem z grupą kolegów i jedną dziewczyną. -Możemy się dosiąść dziewczynki? - spytał jeden z kumpli.
|