Co w Tobie lubię najbardziej? Ten Twój uśmieszek gdy opowiadałeś o swoich przeżytych akcjach, to spojrzenie kiedy się żegnaliśmy, Twój tak uwielbiany przeze mnie tekst 'nie znasz się ;)', Twoje przecudowne oczy i głos, który mnie do dziś przeszywa na wylot.. ale także Twoje wieczne narzekania na stan zdrowia, te Twoje wredne minki, to Twoje zgrywanie najmądrzejszego i mającego zawsze rację.. mogłabym wymieniać w nieskończoność. Zaskakujące jest tylko to że zaczyna mi brakować tych rzeczy za które Cię kiedyś nie znosiłam. Przecież mimo wszystko uwielbiałam gdy mnie denerwowałeś - czego nie mogę powiedzieć o nikim innym.
|