Jest wieczór. Gadałaś z nim trochę bo jak zawsze sobie coś zrobił i siedział wściekły , że jak zawsze coś przeszkodziło w spotkaniu . Nagle tak znikąd pisze do Ciebie były z resztą jego przyjaciel . Gadacie tak ogólnie jak zawsze się śmiejecie, nie wiesz czemu ale on zawsze Cie umie rozśmieszyć. Rozmowa jakoś zaczyna przybierać poważnych tematów więc znowu łapie Cie dół . Powiedział Ci, że Twój chłopak nigdy nie widzi tego ,że kogoś rani co w jednej sekundzie Cie przeraża ale z drugiej strony wiedziałaś o tym od początku . Zdążyłaś włączyć zamulająca piosenkę i mieć świeczki w oczach . Po czym on nagle dodaje " nie martw się. Ty w tym wszystkim jesteś na najlepszym położeniu. On Ciebie akurat nie zamierza skrzywdzić " myślisz, że mówi to tylko po to by ci poprawić humor. Pytasz go czy naprawde tak myśli na co on dodaje " ja tak nie myśle, ja to wiem " i odrazu wraca do Ciebie życie. Właśnie teraz uświadomiłaś sobie jak bardzo kochasz tą jedną jedyną osobe. /duckyou
|