Chociaż złoszczę się na Ciebie i sprzeczam co chwila to i tak nie zamieniłabym Ciebie na nikogo innego. Przecież nikt inny nie wytarga mi włosów po tym jak godzinę się męczyłam by je ułożyć. Wiesz czemu? Nikomu innemu bym na to nie pozwoliła :* Ale mało ważne... Lubię to. Podobnie jak to kiedy gryziesz mnie w policzek jak przestraszony szczeniak, chcąc wzbudzić we mnie pożądanie. Ale to też teraz mało ważne. Najpiękniejsze jest jednak to, że nie jesteś jakimś kolejnym pieprzonym dupkiem. Twoje gigantyczne serce za bardzo by się z tym kłóciło. Ten Twój czerwony, pulsujący mięsień bije zdecydowanie za mocno, aby pozwolić Ci być złym, Kotku. laadyy
|