Przygotowanie przed wielkim popołudniowym wyjściem głównie rozpoczynam od samego rana. Paznokcie, włosy, depilacja, makijaż, biżuteria. To wszystko zajmuje masę czasu. Co najmniej 20 min przed wyjściem muszę być już gotowa, żebym zdążyła jeszcze coś poprawić, dodać/odjąć lub zdjąć. Wszystko po to, aby wyjść z odpowiednio dopasowanymi dodatkami i nie zapomnieć kolczyków czy bransolet. Wtedy zawsze pozostaje jeszcze czas, by posłuchać ulubionej piosenki dla odstresowania się lub poprawienia sobie zepsutego humoru przez otaczających mnie ludzi. Czasami łatwo udawać perfekcję, trudniej jest, kiedy jest potrzebna bez udawania..
|