Impreza.cz.2 Mężczyzna delikatnie dotknął jej uda, powoli przesuwając rękę do góry. Pod wpływem dotyku jej skórę momentalnie przeszył dreszcz. Wyczuł to i dobrze wiedział, że mogli to zrobić nawet teraz w toalecie, jednak wolał zaczekać, widział, że i ją podniecają gry wstępne. Nie rozmawiali, wiedzieli, że to zbędne. Do ich gry były potrzebne inne zabawki. Byli pewni siebie, piękni, zdecydowani i napaleni oczywiście, a to w zupełności wystarczało. Wciąż na siebie patrząc poddawali się tym, jeszcze niewinnym pieszczotom. Zabawa się rozkręca, mężczyzna wstał i trzymając jej rękę, delikatnie pociągnął za sobą na parkiet.
|