|
szalona.dziewica.moblo.pl
Noo dokładnie..
|
|
|
Impreza.cz.5. Oboje byli rozgrzani i podnieceni. Ich ciała płoneły.! Wychodząc na zewnątrz uderzyło ich zimno. Dziewczyna zadrżała. Mężczyzna widząc to, zdjął marynarkę i odział ją. Podeszli do auta. Dziewczyna była zszokowana widząc, iż nieznajomy otwiera przed nią drzwi nowego BMW X5. Zanim weszła do środka przygwoździła go do auta, namiętnie całując. Mężczyzna odwzajemnił jej pocałunek. Mogliby tak w nieskończoność, na szczęście przypomniało im się na czekali cały wieczór. Wsiedli do auta. Podobało jej się to, jak jedną ręką obejmował ją a drugą prowadził. Było w tym coś seksownego, coś co ją pociągało. Nie umiała sobie odmówić i położyła rękę na jego udzie, gładziła je powili przesuwając ją coraz wyżej. Doszła do celu, dotknęła jego penisa.. Co tam, że przez spodnie, on i tak cicho jęknął. To wystarczyło – podnieciła go, bardzo tego chciała, bardzo chciała, aby i jemu było z nią dzisiaj dobrze.
|
|
|
Impreza.cz.4 Cholernie ją podniecała ta cała sytuacja, drżała pod wpływem każdego jego dotknięcia. Chciała więcej, chciała już jego. To było niesamowite, to jak jej dotykał, jak całował jej ciało. „Chce więcej” – krzyczała w myślach. Jej pożądanie było coraz większe. Nie umiała się powstrzymać, jej noga zaczęła unosić się, delikatnie oplatając partnera. Mężczyzna złapał jej nogę delikatnie ją gładząc. Był tak samo zachwycony dziewczyną, jak ona nim. Podniecała go. Była niesamowicie seksowna i napalona. Miał ochotę zabrać ją już do siebie,ale spokojnie czekał na jej znak – jakby jej noga oplatająca jego ciało nie było wystarczającym znakiem.. Miała ochotę poddać się choć jeszcze przez chwile jego pieszczotom, jednak zrozumiała, że to co czeka ją potem będzie dużo przyjemniejsze. Nie czekając na jego propozycje, szepnęła do ucha - „Zabierz mnie stad”. Po jej ciężkim oddechu zrozumiał, że zabawa w klubie się skończyła. Obejmując dziewczynę, powoli wyprowadził ją z klubu.
|
|
|
Impreza.cz.3 Po chwili znalazła się na parkiecie w jego silnym i pewnym uścisku. Kołysali się objęci w rytm muzyki. Właśnie teraz dziewczyna przypomniała sobie dlaczego tak bardzo lubi ten klub. Nie był on jakąś norą dla napalonych nastolatków, do której przychodziła, gdy była młodsza. Klub był zmysłowy, pociągający, a jednocześnie subtelny i wyrafinowany. Tutaj czuła się jak prawdziwa kobieta. Muzyka była idealnie dopasowana do tego, co było między nią, a nieznajomym mężczyzną. Ich ciała przywierały do siebie mocno, zdecydowanie ca mocno. Czuli każdą wypukłość ciała partnera. Mężczyzna delikatnie odsunął kasztanowe włosy, odkrywając jej ramiona. Pochylił się i lekko musnął jej szyję ustami – zadrżała. Zrobił to znowu, jednak tym razem mocniej i pewniej, jednakże było to tak samo podniecające. Jedną ręką obejmował dziewczyną, natomiast druga błądziła po jej ciele. Zatrzymał się na jej pupie i przez chwile trzymał delikatnie ugniatając.
|
|
|
Impreza.cz.2 Mężczyzna delikatnie dotknął jej uda, powoli przesuwając rękę do góry. Pod wpływem dotyku jej skórę momentalnie przeszył dreszcz. Wyczuł to i dobrze wiedział, że mogli to zrobić nawet teraz w toalecie, jednak wolał zaczekać, widział, że i ją podniecają gry wstępne. Nie rozmawiali, wiedzieli, że to zbędne. Do ich gry były potrzebne inne zabawki. Byli pewni siebie, piękni, zdecydowani i napaleni oczywiście, a to w zupełności wystarczało. Wciąż na siebie patrząc poddawali się tym, jeszcze niewinnym pieszczotom. Zabawa się rozkręca, mężczyzna wstał i trzymając jej rękę, delikatnie pociągnął za sobą na parkiet.
|
|
|
Impreza.cz.1 Siedziała przy barze, w jednaj ręce trzymając drinka, a drugą przeczesując włosy. Każdy mężczyzna pożerał ją wzrokiem. Miała na sobie swoją ulubioną bordową sukienkę mini z czarna, prześwitującą koronką na biodrach i bufiastymi rękawkami do łokci. Do tego idealnie dopasowane czarne platformy. Mogła mieć każdego i dobrze o tym wiedziała, czekała tylko na tego odpowiedniego. Po chwili usiadł obok niej przystojny mężczyzna w czarnej koszuli i niesfornie rozkopanych włosach. Wiedziała, że to on, że to na niego czekała cały wieczór. Widziała w jego oczach to pożądanie, niby to same, które widziała w oczach wszystkich innych mężczyzn w klubie, a jednak było w nim coś innego, coś co ją całkowicie urzekło. Patrzyli sobie przez chwile w oczy, oboje już wiedzieli, jak to się skończy i czego chcą.
|
|
|
|