Impreza.cz.1 Siedziała przy barze, w jednaj ręce trzymając drinka, a drugą przeczesując włosy. Każdy mężczyzna pożerał ją wzrokiem. Miała na sobie swoją ulubioną bordową sukienkę mini z czarna, prześwitującą koronką na biodrach i bufiastymi rękawkami do łokci. Do tego idealnie dopasowane czarne platformy. Mogła mieć każdego i dobrze o tym wiedziała, czekała tylko na tego odpowiedniego. Po chwili usiadł obok niej przystojny mężczyzna w czarnej koszuli i niesfornie rozkopanych włosach. Wiedziała, że to on, że to na niego czekała cały wieczór. Widziała w jego oczach to pożądanie, niby to same, które widziała w oczach wszystkich innych mężczyzn w klubie, a jednak było w nim coś innego, coś co ją całkowicie urzekło. Patrzyli sobie przez chwile w oczy, oboje już wiedzieli, jak to się skończy i czego chcą.
|