Mówili:,, Z tym daj sobie spokój: Menel, dresiarz, w głowie mu tylko chlanie, wiecznie przed policją ucieka, zobaczysz skończy w kryminale." no ok, wiem, ze nie powinnam, ale dałam sobie spokój czego żałowałam jak nigdy w życiu. Kilka lat później mówili: Ooo... Ten to jest idealny: nie pali, nie pije, nie ćpa, nie ma problemów z prawem, nigdy bardziej odpowiedniejszego chłopaka nie widzieliśmy dla Ciebie..." Ok, byłam z nim. Zakochałam się nawet. Był dla mnie wszystkim. Zdradził, a gdy odchodził powiedział: ,,No i dobrze. To i tak nie miało sensu. Przez cały czas kocham moją byłą." Zabił mnie tymi słowami...Dodam jeszcze, że ta jego była z którą mnie zdradził i do której mnie obgadywał, już od dawna była nmoim najgorszym wrogiem. Dlatego warto słuchać swojego głosu serca, a nie głosa serca przyjaciół...
|