chciałabym jak moja mama i babcia dostawać listy miłosne - zamiast tych e-maili, wiadomości na gadu, esów itp, mieć zwykłe zdjęcia - zamiast te na aparacie cyfrowym, komputerze, czekać na spotkania nawet parę tygodni - wtedy bym bardziej doceniała, nie mieć wszystkiego - wiedziałabym co to znaczy naprawdę mieć, bo teraz wystarczy, że pójdziesz to pierwszego lepszego sklepu i masz wszystko, a wtedy ludzie bardziej wszystko doceniali, mają teraz na pewno więcej wspomnień niż my.. oni przynajmniej mają co oglądać i wspominać, nam zostaną tylko jakies urywki w głowie, bo i tak czas zniszczy pamięc w telefonie, komputerze itp.. jednak tamte czasy były pod jakimiś względami lepsze / jesiennamilosc
|