Wstaje z łóżka kolejny dzień kolejna nie przespana noc zalana łzami pół przytomna ze swoimi myślami wszędzie cię widzę gdziekolwiek nie spojrzę gdy gadam z kolegą widzę oczy twoje na powietrzu przemkną się twoje włosy twoje ubrania i twoje słowa do mnie wypierdalaj pytam sie czy tak będzie zawsze czy dasz mi spokój i znikniesz na zawsze
|