ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna... wtedy właśnie usłyszała dzwonek telefonu. ustawione miała " Śmierć nas nie rozłączy " . tak, dzwonił On. odebrała z podekscytowaniem. nie mówił nic poza " Park, za 5 minut Skarbie. " ubrała się po czym wybiegła z domu. spotkali się, a Ona znów czuła się najszczęśliwszą osobą na świecie. < 3
|