wyryczała się, po wkurwiała obiecała sobie: Daje sobie spokój. Nigdy więcej. A teraz co?
Napisała smsa: że jest wkurwiona ale i tak zajebiście za Nim tęskni. (Brak silnej woli i konsekwencji)!
Odpisał na gadu. Nawet nie przeprosił. Tłumaczenia zawsze te same. Pogadali i jest OK.
|