Nic mnie to już nie obchodzi. Chciałam tylko wyrzucić z siebie cały syf, który latami gromadził się we mnie. Chciałam pozbyć się trucizny, która we mnie krążyła i powoli zabijała. I z każdym dniem przybliżała do nieuchronnego ... Właśnie ... do tego miejsca w którym byłam.
|