W te zimowe wieczory, kiedy siedzę na parapecie w legginsach, za dużym swetrze, grubych skarpetach trzymając stopy na gorącym kaloryferze, a ręką obejmując delikatnie ulubiony kubek cholernie dużo myślę. zadaję sobie miliony pytań, wciąż krążących wokół Twojej osoby. kochałeś mnie? pamiętasz jeszcze? wspominasz? tęsknisz czasem? nie płaczę, podczas tych rozmyśleń . Jestem zwyczajnie ciekawa . Już nawet nie boli . Tylko trudno zapomnieć.
|