[CZ3]-O czym ty gadasz? Oczywiście że Cię kocham! -mówiąc to, znowu podchodziłam do niego coraz bliżej
-Odsuń się Justine! Chcesz mieć pociętą jeszcze drugą rękę?
-Cam! Proszę uspokój się, chodźmy do domu..-Gdy mówiłam w lesie słuchać było jakiś szmer. Z oddali można było usłyszeć syreny policyjne
-No nie! Wezwałaś na mnie gliny?
-co? NIE! Czego od Ciebie może chcieć policja?
Nic mi nie odpowiedział. Policjanci zaczęli przeszukiwać jego plecak który zostawił pod drzewem. Znaleźli w nim dwa kilogramy dragów. Nie wiedziałam co się dzieje. Przecież on..
-Co.. Co to jest? Co to ma znaczyć? CAM!
Stał dwa metry dalej. W dłoni dalej trzymał nóż. Krzyczy do policjantów by nie podchodzili
-Patrzcie jak ginie zwycięzca-Gdy skończył mówić wbił sobie nóż w klatkę piersiową
-CAM! CAM! NIE, CAM PROSZĘ !-Chciałam do niego podbiec ale ktoś złapał mnie w pasie. /ZbieramNaBrowar
|