światła miasta odbite na mokrym asfalcie, znów w nocnych klubach ktoś podaje mi szklankę,ja twej twarzy szukam, podbijają ci gracze, nie chcę ich słuchać, nie mogę na nich patrzeć.. najmniejszy akcent, myśli do ciebie ciągną i piję znów bordo zmieszane z melancholią..
|