był mroźny wiosenny dzień. jak zwykle wstała wcześnie. wyprostowała włosy, pomalowała rzęsy oraz usta jego ulubiony malinowym błyszczykiem, po czym ubrała się w dresy, w to w czym kochał ją najbardziej, i ruszyła w miejsca, w których mogła go " przypadkiem " spotkać / kollorowa
|