Siedzieli na łące, była szczęśliwa jak nigdy . Wtulona w niego wsłuchiwała się w rytm bicia jego serca , które należało Teraz tylko do niej . Martwiło ją jednak, że nie powiedział jej nigdy tak prostych dwóch słów. W pewnym momencie powiedział jej słodkie i czułe '' Kocham Cię'' . Serce zabiło jej mocniej , z uśmiechem na twarzy powiedziała '' Ja Ciebie też skarbie '' . Nie wiedziała jednak , że jego kocham znaczyło : '' Będę mówić jej słodkie słówka, głaskać po głowie, przytulać, delikatnie całować , a gdy się we mnie bezgranicznie zakocha i zacznie mi ufać, znajdę sobie inną . ''
|