cz3. ...mocno do siebie przytuleni. -chodź na drugą stronę, powiedziała, przeszli, znajomi patrzyli się na nich z niedowierzaniem, że są razem, oni stali przytuleni i nie zwracali na nich uwagi, on chciał ją pocałować, ona też tego chciała ale wiedziała, że jest teraz za duże ryzyko, że ktoś ich zobaczy, pocałowała go w policzek, ta...i wtedy przyjechał jej autobus, nie chciała go zostawić, tak jak i on nie chciał jej puścić, ale cóz, jeszcze jeden buziak w policzek, w tym, że on pocałował ją z 10 razy :) Wróciła do domu, ojciec i brat, kolejny cios zadany jak nożem w jej psychikę, awantura, o*ierdziel i wp*erdziel...Usiadła i płakała, zakryła się rękoma, żeby na nich nie patrzeć, wewnętrznie to się ich bała...ale, wolała się nie odzywać bo wiedziała jakie będą tego konsekwencje. Poszła do swojego pokoju, nie chciała już słyszeć tych krzyków. Położyła się, w pokoju bylo dość zimno bo wiatr wpadał przez otwarte okno, za oknem burzowe chmury, już też grzmiało, ale wiedziała, że nie ....
|