Nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. Nie wiesz jak cholernie słaba jestem, kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku, pozostawiając lekko błyszczące sługi. Nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu, zwijając się w jak najmniejszy kłębek. Nie zdajesz sobie sprawy jak pragnę o Tobie w takich chwilach zapomnieć. Nie wyobrażasz sobie ile przerażających myśli przebiega przez moją głowę. Nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość i nie pojmujesz, że dałabym tak wiele, żebyś tylko był przy mnie.
|