coraz częściej podają mi to świństwo.każdego ranka.czuję ciepło promyków słońca na policzkach.włosy.lekkie.jasne.długie.opadające na plecy.i ten gorzki smak na języku.oczy mi łzawią.nie od słońca,tylko od tego świństwa.mam świadomość,że to biorę.ale nic z tego.to uzależnienie.każdego ranka wszystko wygląda dokładnie tak samo.
|