A kiedy już prawie o nim zapomniała, wyleczyła się z tej chorej miłości on powracał . Jak gdyby nigdy nic wracał bo przypomniał sobie o jej istnieniu. Znowu zapełniał jej myśli swoją osobą i burzył długo budowany spokój. Pojawiał się w każdej godzinie, minucie a nawet sekundzie jej życia. A gdy widział, że znów uzależniła się od jego osoby. Odchodził ..
|