I ta świadomość, że nie wiesz od czego zacząć. masz tyle do powiedzenia, że w końcu nie mówisz nic. zupełnie nic. milczysz.. zapada cisza. a łzy cisną się do oczu coraz mocniej i mocniej. masz ochotę wyklinać na cały świat za to, co cię spotkało. upadasz. ale nie wstajesz. przegrałaś właśnie z samą sobą.
|