[#2.] Jednak teraz jej nie było. Wyczerpując swoje siły na dotarcie tutaj, pozwoliła jej podjąć ostateczną decyzję, popełniając tym samym błąd. Wsłuchując się w głosy, które kłębiły i kotłowały się w jej głowie, nie była w stanie dalej trwać w tej prowadzącej myśli. Teraz wszystko stało się inne, spojrzała na wszystko z innej perspektywy. To, jak wiele bólu mogłaby im zadać, jak byliby w stanie cierpieć przez brak jej obecności. Jednej bezwartościowej osoby, która w ich życie wprowadziła więcej zamętu niż potrafią go wytworzyć pszczoły w ulu. W ułamku sekundy zdała sobie sprawę, że jedyna rzecz, jaka blokuje jej mięśnie przed wyciągnięciem stopy w przód, jest możliwość odwrotu. Właśnie teraz dotarło do niej, że nie ma rzeczy niemożliwych, bez względu na to jak jest źle, zawsze wszystko można naprawić. Obrazy nowej przyszłości przysłoniły całkiem jej zmęczone, niewyspane oczy.
|