Na koniec każdego dnia odprowadzał ją za rękę do domu i szeptał do uch : "kocham Cię" . A przed samym spaniem przeczytała sms'a "Śpij dobrze skarbie" . A jej marzeniem było to aby ta miłość nigdy się nie skończyła ...Usłyszała otwierające się drzwi pokoju, szybko odrywając się od marzeń pzreniosła przeniosła na stojącą w progu mamę : -Zwariowałaś.?! Co ty robisz.?Dziewczyna wywróciła oczami, wstała łóżka przechodząc obok kobiety powiedziała - nic nie robię. Nie widac.? Leże , śpię. Myśle o nim ..Wybiegła z domu. Szła ulicą, nie zwracając uwagi na przechodniów. "A on jest nieebieskookim potworem przez którego zaczęłam kochać... bez wzajemności" - pomyślała
|