Trudno jest poradzić sobie z podpuchniętymi oczami, nieprzespanymi nocami przepełnionymi modlitwami o to, żeby jakoś przetrwać...jakoś żyć. Kolejna tabliczka czekolady i strach, że znów coś pójdzie nie tak. Nagle zaczyna lać deszcz. Siadasz na oknie z gorącą herbatą w dłoniach i zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo chcesz, żeby Ci się udało. ta pogoda ma to do siebie, że prowokuje do wspomnień i rozmyślań. Prowokuje do łez.
|