minął dokładnie rok, od czasu gdy odszedł. dziewczyna napuściła gorącej wody do wanny i otworzyła okno. chłodny wiatr dostał się do pomieszczenia. gdy wanna była pełna ona weszła do niej a na półce obok postawiła butelkę wódki i kieliszek. siedziała w wannie w samej bieliźnie, czuła na zmianę uderzające fale ciepła i zimna. nalała pierwszy kieliszek wódki "za Ciebie" powiedziała i wypiła do dna, nalała drugi "za Twoje szczęście", powtarzała to kilka razy a przestała dopiero wtedy gdy była pijana. siedziała już w letniej wodzie i płakała, jej serce znów wybuchło na milion kawałków. nie potrafiła tego naprawić. słone łzy spływały po policzkach. nalała ostatni kieliszek "zawszę będę o Tobie pamięta, kocham Cię!" powiedziała podnosząc szkło ku górze i wypiła..
|