Była z chłopakiem. Szalał za nią, rano budził słodkimi esemesami. W ciągu dnia sprawdzał jak się ma. O ile się dało spotykali się, chodzili na spacery. Jednak u niej uczucie do niego wypalało się. Ciągle myślała o innym. poznała go przeez brata. Razem pracowali, raz przyjechał na obiad. Zaczął pisać, rozsmieszał, pocieszał. Lubiła esemesy jak w czasie lekcji puszczał sygnał bo długo nie odpisywała na es typu " mała, co robimy po południu?" Nie mogła dłużej oszukiwać obu. Z tamtym musiała się rozstać. Nie chciała go ranić. Przyjął spokojnie, zostali przyjaciółmi. Wszystko się pozmieniało. Pisał mniej, nie martwił już się tak o Nią. W końcu przestali rozmawiać z niewiadomego powodu . Zraniona, ciągle Go kocha. / just.it
|