Zawsze dziwiło mnie to, że ludzi zacinają się przy kimś dla nich ważnym, jąkają się, zapominają słów. Nie jestem jednak wyjątkiem. Wystarczy mi, że wiem, że On jest na tyle blisko by usłyszeć o czym rozmawiam ze znajomymi, a język mi sie plącze, zapominam słów, nie mogę się skupić na rozmowie.To jest jednak normalne. / mayii
|