Cz.3 Martwiła się, czy nie stało mu się coś złego. Nie mogła spać w nocy. Co chwilę przebudzała się i sprawdzała, czy nie dał jakiegoś znaku życia. Ale nie odezwał się. Na drugi dzień nie dostała od niego żadnej wiadomości. Dopiero, gdy Jej przyjaciółka napisała mu, że ma się odezwać napisał do Niej. -Nic się nie stało, nic mi nie jest. Ale muszę z Tobą poważnie porozmawiać. Ale to za parę dni. Nie pytaj narazie o nic-. Przestraszyła się i to poważnie. Zastanawiała się o co może mu chodzić. Nie wytrzymywała tej niepewności. Zmusiła go, żeby powiedział, co się stało. -Naprawdę chcesz wiedzieć co się stało?- zapytał. -Tak. - Zdradziłem Cię- . Nie mogła w to uwierzyć. Płakała. Tak cholernie Ją to zabolało. Z każdą kolejną eską sprawiał Jej coraz więcej bólu. Przeprosił, zaproponował przyjaźń. -Przyjaciele? Ty chyba kurwa nie widzisz co piszesz-. Nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo Ją zranił. Mieli się spotkać i porozmawiać o tym, ale nie przyszedł. / iloveyou17
|